Ekspert twierdzi, że Henry Cavill jest zbyt sławny ze względu na rolę Jamesa Bond

Anonim

Historia agenta 007 pozostaje jednym z najpopularniejszych i udanych franczyzy na świecie, a zainteresowanie go powoduje nie tylko publiczność. Istnieje nawet międzynarodowy magazyn badawczy Jamesa Bond, który badania wszystko związane ze światem Superpionu, a czasami robi bardzo ciekawe wnioski.

Na przykład, w ostatnim wywiadzie z Express Editor Yang Keansan dzielił swoje założenia na temat tego, kto z największym prawdopodobieństwem może stać się następcą Daniela Craig, a nic nie ma marzyć o tym miejscu. Według niego, Henry Cavilor, najprawdopodobniej nie przyniesie się do stania się kolejnym tajnym agentem, ponieważ jest zbyt sławny.

Keaniin zauważył, że aktor grał Superman w rozszerzonym filmie DC, a także przypomniał, ile miejsca zabrał w film "Misja niemożliwa: konsekwencje". Oczywiście, udział w takich głównych franczyzach nie pozwoli Henrycznie poważnie skupić się na innym znaczącym projekcie, a zatem i nie widzę znaku połączeń 007.

Nawiasem mówiąc, edytor również "wykluczony" z listy wnioskodawców na miejsce Bond Idris Elbe ("Square Square: Misja Wavelet") i Tom Hardy ("Venom"), ale postawił na Jamie Bella z "fantastyczne cztery". "I Jamie Bell w tym samym wieku, który Daniel Craig, kiedy wziął rolę, więc jest w tym potencjał", podkreślił Keannaya.

Ale zanim cały świat się dowie, kto stanie się kolejną więź, rocznicowa część franczyzy pod nazwą "Not time by umrzeć" powinna zostać zwolniona na ekranach. Jej premiera zaplanowana jest na 1 kwietnia 2021 r.

Czytaj więcej