Pierwszy sezon wystawienia Bridventerton stał się absolutnym hitem Netflix, a większość uwagi została wypłacona przez reżim, który został odegrany przez Duke Miping. Niesamowity aktor charyzmy natychmiast przyniósł fanów do pomysłu, że warto stać się kolejnym Jamesa Bond, zastępując Daniel Craig, a dyrektor serii z nimi całkowicie się zgadzają.
W niedawnym wywiadzie z terminem Julie Ann Robinson wyraził podniecenie na temat faktu, że Paige może stać się kolejnym agentem 007. Zauważyła, że nigdy nie uważał go za symbolem seksualnym, ale morrtony szybko zamieniły go do jednego z nich. Jednocześnie dyrektor podkreślił, że uważa artystę bardziej niż zdolny do gry prestiżowej poważnej roli.
"Zawsze widziałem w nim poważny aktor, bardzo lojalną sprawę, uprzejmy profesjonalista. Teraz spójrz na niego! Jest to niesamowite, mam nadzieję, że jest następnym Jamesem Bond - dzieliła swoje myśli.
Nawiasem mówiąc, choć wielu jednogłośnie zbiegających się w opinii, że ze strony okaże się wielką więź, ze wszystkich zagrożeń, gdy woli ukryć. Ale nie powinieneś zapominać o tym w ostatnich latach w ostatnich latach wzmocniły się wyłącznie wyłącznie białymi podmiotami jako tajne szpieg, a jeśli reżim otrzymał rolę, działałoby natychmiast w dwóch kierunkach. Po pierwsze, franczyza ostatecznie nabyła pierwszego czarnego głównego bohatera. I po drugie, stałoby się jednym z najmłodszych artystów, którzy grali w więzi, a dzięki tej historii otrzymałby wiele nowych wektorów, które nie były dostępne dla bardziej doświadczonego agenta 007 w realizacji Craig.
Przypomnijmy, że film "nie nadszedł czas na śmierć" powinien przejść na ekrany 1 kwietnia, ale według pogłosek, data premiera może odłożyć.