Dyrektor "Bridverwertov" chciałby realizować stronę, aby stać się nowym bondem Jamesa

Anonim

Pierwszy sezon wystawienia Bridventerton stał się absolutnym hitem Netflix, a większość uwagi została wypłacona przez reżim, który został odegrany przez Duke Miping. Niesamowity aktor charyzmy natychmiast przyniósł fanów do pomysłu, że warto stać się kolejnym Jamesa Bond, zastępując Daniel Craig, a dyrektor serii z nimi całkowicie się zgadzają.

W niedawnym wywiadzie z terminem Julie Ann Robinson wyraził podniecenie na temat faktu, że Paige może stać się kolejnym agentem 007. Zauważyła, że ​​nigdy nie uważał go za symbolem seksualnym, ale morrtony szybko zamieniły go do jednego z nich. Jednocześnie dyrektor podkreślił, że uważa artystę bardziej niż zdolny do gry prestiżowej poważnej roli.

"Zawsze widziałem w nim poważny aktor, bardzo lojalną sprawę, uprzejmy profesjonalista. Teraz spójrz na niego! Jest to niesamowite, mam nadzieję, że jest następnym Jamesem Bond - dzieliła swoje myśli.

Nawiasem mówiąc, choć wielu jednogłośnie zbiegających się w opinii, że ze strony okaże się wielką więź, ze wszystkich zagrożeń, gdy woli ukryć. Ale nie powinieneś zapominać o tym w ostatnich latach w ostatnich latach wzmocniły się wyłącznie wyłącznie białymi podmiotami jako tajne szpieg, a jeśli reżim otrzymał rolę, działałoby natychmiast w dwóch kierunkach. Po pierwsze, franczyza ostatecznie nabyła pierwszego czarnego głównego bohatera. I po drugie, stałoby się jednym z najmłodszych artystów, którzy grali w więzi, a dzięki tej historii otrzymałby wiele nowych wektorów, które nie były dostępne dla bardziej doświadczonego agenta 007 w realizacji Craig.

Przypomnijmy, że film "nie nadszedł czas na śmierć" powinien przejść na ekrany 1 kwietnia, ale według pogłosek, data premiera może odłożyć.

Czytaj więcej