Dyrektor "Last Jedies" wyjaśnił, dlaczego usunął najlepszą scenę z Daisy Ridley

Anonim

Dwa ponad dwa lata minęło od czasu wydania filmu "Star Wars: Ostatni Jedi", ale reżyser Raan Johnson nadal ma coś do powiedzenia w związku z pracą na tym zdjęciu. Ostatnio Johnson odpowiedział na pytanie jednego Użytkowników Twittera o tym, dlaczego końcowy montaż filmu nie wejdzie na spektakularną scenę, w której REI ignoruje kolejność Lukkalnika Nie przeszkadza w obszarze skierowanym przeciwko powołaniu na wyspie AK . Później Rei dowiaduje się, że w ten sposób wylęg doświadczył, a chmura okazała się nierealne. Według fanów gniewna reakcja Ray w tej scenie nie jest najjaśniejszym momentem z Daisy Ridleya w całym Trilogy-Sequel.

Dyrektor

Oczywiście wiele zdziwionych, że taka imponująca scena była ostatecznie wyrzeźbiona z filmu. Użytkownik o imieniu Logan zdecydował się bezpośrednio do odwołania się do wyjaśnienia Johnsona:

Więc zdarzyło się, że widziałem teraz tę scenę, która nie była w ostatecznej wersji "Gwiezdnych Wojen: Ostatnia Jedi". I muszę powiedzieć, że naprawdę mi się podobało! Jestem pewien, że Ryan Johnson miał dobry powód, by porzucić tę scenę. Chciałbym wiedzieć, jak to się stało.

Johnson odpowiedział na to:

Na wiele sposobów w tempie. Wydawało mi się również, że konieczne było uniknięcie powtórzeń i długotności, zwłaszcza gdy film przychodzi na taki moment, kiedy trzeba zaszkodzić i zwiększyć włączenie w drodze do kulminacji. Podoba mi się ta scena. Montaż filmu był trudny, ale w rezultacie wszystko okazało się dobrze.

Ta scena jest kolejnym przykładem tego, jak Luke Trade Rei, ale REI rozumie, że nie otrzymuje od swojego mentora, czego potrzebuje. Jednak incydent z atakiem na opiekunów, wiele nadal wydaje się bardziej ostry i zrozumiałej ilustraci tego napięcia, który powstał między dwoma znakami niż te chwile, które pozostały w filmie.

Czytaj więcej