"Przygody Starkillera Luke'a": Mark Hamill pożegnał się z fanami "Star Wars"

Anonim

Z wydaniem "Star Wars: Skywalker. Wschód słońca "Grand" saga o skajokerach "w końcu podszedł do końca. Zgodnie z oczekiwaniami, finał tej sagi długości w ponad czterdziestu lat okazał się bardzo emocjonalny nie tylko dla wielu milionowej armii fanów, ale także dla każdego, kto był bezpośrednio zaangażowany w tworzenie dziewięciu filmów pełnometrów. Więc ostatnio legenda franczyzy Mark Hamill opublikowała szczerągłe literę na swojej stronie na Twitterze, w którym pożegnał się z wszechświatem "Star Wars".

W szczególności aktor napisał:

To była wspaniała podróż. W 1976 roku, kiedy Carrie, Harrison i ja staraliśmy się na role w "Przygody Przygody Starkaller's Adventures", które zostały wyprzedane do "Magazynu Willov", "History I: Star Wars" i nie mogliśmy sobie wyobrazić, co jest niezwykle bogate źródło przygody będzie ten mały i mało znany film o przestrzeni. Jednak w rezultacie było jeszcze osiem odcinków, które wyniosły Sagu i Skayokers.

Gdy kiedyś powiedziałem Carrie, istota "Gwiezdnych Wojny" jest rodzina, a teraz jesteśmy rodziną - ogromna społeczność, która dzieli jednolite doświadczenie i podstawowe wartości przedstawione w tych filmach. Jestem głęboko wdzięczny wszystkim, którzy uwielbia odległy galaktykę George Lucas. Jestem pewien, że będzie nadal rozwijać się, więc czekamy na nowych bohaterów, złoczyńców, intrygów, linii miłosnych i oczywiście moc.

Pomimo faktu, że Luke Skywalker w występie Hamilli poświęcił swoje życie w epizodzie "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi", wciąż pojawił się w jednym (ale bardzo ważnym) etapie na Skywalker. Wschód słońca". Reprezentowanie Ducha Siły, wzywa promienie, aby nie poddawać się, dając mu dodatkowy impuls na nadchodzącą walkę z potężnym cesarzem palpatyną.

Czytaj więcej