Gwiazda "Harry Potter" James Phelps przypomniał sobie zabawną reakcję na śmierć swojego bohatera w książce

Anonim

Filmy o Harrym Potterze zostały zapamiętane przez fanów nie tylko przez Magic Adventures, a także przez prawdziwie krążących zgonów ulubionych znaków. Tak, a same aktorzy nie byli łatwi dowiedzieć się, że smutny los został przygotowany przez swoich bohaterów, a niektóre z nich mieli bardzo ciekawą reakcję na takie wiadomości.

Jak wyszła z niedawnego wywiadu z Jamesem Phelpsem, który przez całą franczyzę grał Freda Weasleya, aktor nie miał, aby jego charakter umarłby, dopóki nie czyni o tym w książce "Harry Potter i śmiertelnie Hallows". A jeśli czytelnicy śmierci kupieckiego Fredy złamali serce, trudno sobie wyobrazić, jakie uczucia czuł Felps.

Aktor powiedział, że udało mu się kupić kopię świeżo wydrukowanej książki przed podróżą i zaczął czytać pociąg. "Przeczytałem fragment, w którym zmarł Fred i był trochę zszokowany przez ten moment, ponieważ nie rozumiem, jak bardzo przywiązany do charakteru" James przyznał. Zauważył, że wiadomości znalazły mu zaskoczenie, a sprzeczne emocje dosłownie przeoczyły się z głową.

"I więc martwię się wszystkie te emocje, a tutaj kontroler jest odpowiedni i prosi o bilet. Szczerze mówiąc, nawet pchnął mnie, mówiąc: "Bilet, bilet". Wszystko, co mogłem zrobić, to spojrzeć na niego i powiedzieć: "Badman, właśnie tu umarłem, daj mi trochę czasu, aby wejść do moich zmysłów", podzielił wspomnienia Phelps.

Wydaje się, że słynne diuny Weasley Twins spotkały się w części i James, kiedy nawet w smutnej wiadomości był w stanie odpowiedzieć z humorem. W każdym razie jego charakter zdołał przejść wielki sposób na Harry'ego Pottera i zrób wszystko, co możliwe, aby zwycięstwo nad Wolanem de Mort, a fani nigdy nie zapomną.

Czytaj więcej