"Jeśli tylko rak": Rita Dakota wyjaśniła pilną hospitalizację na Bali

Anonim

Absolwent "Fabryki gwiazd" Rita Dakota spędziła trochę czasu w szpitalu na Bali. Piosenkarka, razem z chłopakiem, spoczywa na indonezyjskiej wyspie. Niedawno przestraszyła fanów z przesłaniem o tym, co było w szpitalu. Teraz Dakota postanowiła udostępnić szczegóły.

30-letni wykonawca opowiadał w swoim mikroblogowaniu, że odkryli balijscy lekarzy. Dakota zauważyła, że ​​była bardzo przestraszona, czując ból na dnie brzucha. Według piosenkarza nie było jeszcze czegoś takiego. "Myślałem we właściwym sensie, że to koniec. Co umieram - powiedziała gwiazda o swoich uczuciach.

Były małżonek Vlad Sokolovsky przyznał, że dostarczyła nową ukochaną Fedor Belogai, gdzie została zbadana i znalazła dwa duże nowotwory o niezrozumiałym pochodzeniu.

- Niezależnie od raka, po prostu nie raka - wyszeptałem do siebie - zapamiętała Rita.

Shared post on

Na szczęście wkrótce lekarz wyjaśnił, że są to dwie torbiele. Jeden z nich przesunął kolejne ciało, uszkodzony przepływ krwi. To było z tego powodu, według lekarza, w Dakocie pojawiły się taki silny ból i utrata świadomości. Piosenkarka przyznała, że ​​w tym momencie zdałem sobie sprawę, że często nie zbeształ w sprawie, porównując z innymi ludźmi. Przyznała, że ​​zrozumiałę powód swojego stanu, który został zeskanowany z nią, sugerując psychosomatyki.

Dakota zakazała każdej aktywności fizycznej i lotu. Według piosenkarza trzeba będzie działać, ale nie teraz, ponieważ rozmiar nowotworów nie jest jeszcze krytyczny.

Czytaj więcej