George Martin skomentował Zmartwychwstanie Johna Śniegu w "Game of Thrones"

Anonim

Pisarz w swoim wywiadzie wielokrotnie stwierdził, że był przeciwnikiem koncepcji zmartwychwstania martwych znaków - tak wydaje się, że nie mogłem przebudować od martwego śniegu Johna.

"Bez względu na to, jak uwielbiam Tolkina, zawsze wydawało mi się, że Gandalf był wart zostać martwy. W "Bractwo Pierścienia" była cudowna scena, w której walczy z Balrogiem w Cozes Duma i wpada do otchłani, a jego ostatnie słowa - "biegnij, głupcy!". To taka mocna scena! A potem powraca jako White White, poprawiona. I podobał mi się biały Gandalf znacznie mniej niż szary, i wydaje mi się, że byłoby lepiej, gdyby Tolkien zostawił go martwy.

"Myślę, że jeśli zwrócisz postać, jeśli postać przeszła przez śmierć, był bardzo przekształcony. Moje bohaterowie, którzy wrócili do życia się zmieniły - są na wiele sposobów już nie ludzie, którzy wcześniej. Ciało może być i porusza się, ale Duch się zmienił, przekształcony i stracili coś.

Jednak, ponieważ Martin stwierdził już, że w tworzeniu 6 sezonu "Gry TRONE" w ogóle nie wziął żadnego uczestnictwa, jego poglądy na temat problemu zmartwychwstania bohaterów pozostają czysto teoretyczne - prawdopodobne jest, że showranner zdecyduje Aby nagrodzić śnieg Johna na cierpienie jakiejś wspaniałej fabuły.

Czytaj więcej