W swojej autobiograficznej książce, wspomnienia i dezinformacje, które zostały opublikowane w lipcu, Jim Carrey wspomniał Rene Zellweger i nazwał ją "Miłość Jego Życia". Przypomnijmy, Kerry i Zellweger byli sfilmowanymi razem w filmie 2000 "Ja, znowu I i Irene", a potem nowa róża między nimi, ale w grudniu 2000 r. Aktorzy zerwali.
Ostatnio Jim pojawił się na radiu Siriusa XM 58 z Howard Stern, a on zapytał o związek między Kerry a jego wspomnianym kolegą.
Była dla mnie wyjątkowa, bardzo wyjątkowa. Ona jest bardzo słodka
- powiedział Jim.
Howard zapytał Kerry, czy Renee był inicjatorem rozstania, do którego odpowiedział Jim:
Nie żałuję. W ogóle nie mam czegoś takiego. Ale naprawdę doceniam ludzi, którzy byli w moim życiu i przyniosły w nim coś dobrego. Dlatego i i Linde Ronstadt zajęli specjalne miejsce w książce.
Z śpiewakiem kraju Linda Ronstadt, który ma ponad 15 lat, Kerry spotkał się przez osiem miesięcy w 1983 roku. Wtedy 21-letni Kerry był początkującym komiksem, a 36-letni Ronstadt był już gwiazdą.
Nie lubię nikogo, to nie jest sytuacja. Myślę tylko, że "było tutaj coś bardzo ważnego".
- podsumował aktor.