Justin Bieber wyszedł z powodu barów

Anonim

Przypomnijmy to wczoraj, około 4 rano, Bieber został dostarczony do jednej z Stacji Miami Police. Oficer zatrzymał Justin, kiedy przekroczył prędkość na jego Lamborghini. "Od razu poczułem zapach alkoholu, który wykorzystywany z kierowcy i zauważył oczy wlewa krwi" - powiedział strażnik porządku. Bieber był oczywiście zadowolony ze wszystkich uczniów. "Co za cholera? - Był oburzony. - Co zrobiłeś? Dlaczego mnie powstrzymałeś? Nie mam cholernej broni. Dlaczego mnie ścigasz? "

Niestety, niezadowolenie Justina nie pozostaje. Policjant natychmiast aresztował 19-letni piosenkarka i dostarczył go na działkę. Przy okazji, w czasie zatrzymania, Bieber nie był sam w samochodzie, ale z towarzyszem. Narządy na świadków nauczyli się w nim model Chatel Jeffreys. Prawdopodobnie piosenkarz próbował zrobić wrażenie na dziewczynie, dlatego przekroczył prędkość.

Jednak Justin pozostał na kratę na krótki czas. Wyszedł z aresztu, gdy złożył depozyt w wysokości 2500 $. Bieber przyznał, że piła trochę w klubie, a także wędzona marihuany. Ponadto piosenkarka oświadczyła, że ​​przyjął nieznany środek uspokajający, którą dała mu matka. Wydaje się, że "dorosłego chłopca" Justin postanowił wepchnąć niektóre odpowiedzialność za to, co dzieje się ze swojej rodziny.

W taki czy inny sposób Biberu po raz kolejny udało się uniknąć poważnej kary za swoje "Pranks". Sędzia postanowił nie wysłać piosenkarza do więzienia. Według źródeł najbliższa gwiazda otoczenia doradza mu, aby przejść kurs rehabilitacyjny. Ale Justin nie spieszy się z kliniką. Na zdjęciach z posterunku policji wyraźnie nie wygląda na przestraszony ani zaniepokojony. "Zespół Justina nazywa go, by położyć się w klinice" - powiedział informator. - Ale nikogo nie słucha. Jego ego po prostu wyszło z kontroli. Lil Za, mleko Andlil Twist szczególnie nie wpływa na to. "

Czytaj więcej