Norman Ridus mówił o dniu, kiedy Andrew Lincoln opuścił "spacery o martwym"

Anonim

Norman Ridus przyznał, że "nie zgadzam się" z decyzją swojego kolegi i przyjaciela Andrew Lincolna, by opuścić "Chodząc martwe". Jednakże Ridus dodał, że rozumiem o pragnieniu swojego przyjaciela, aby przełączyć się na inny projekt po ośmiu sezonach na obrazie Ricka Gilims. Lincoln i dawniej Showranner "Walking Dead" Scott Gimple zaplanował opiekę nad aktorem z czwartego sezonu, chociaż stało się to tylko w dziewiątym sezonie.

Norman Ridus mówił o dniu, kiedy Andrew Lincoln opuścił

Będąc gościem w obecnym pokazie popcorn z Peter Travers, Ridus pamiętał również, jak dzień został wydany, gdy Lincoln wreszcie pożegnał się z projektem:

Pamiętam dzień, kiedy wyszedł. Urodziłem się, wróciłem do mojej przyczepy. Pannęła uciążająca atmosfera. Później widziałem krzesło, na którym stale siedział. Krzesło ten zachowało odcisk ciała Andrew, a także śladów krwi. Wyglądał jak Savan Rick Gilims. Ludzie przyszli do czyszczenia krzesła, ale powiedziałem im: "Pozostaw jak to jest!" Taki smutny był dzień tego dnia. Ale rozumiem jego decyzję. Mieszka w Anglii, ma dwa małe dzieci, a on nie mógł wydać z nimi wystarczająco dużo czasu. Myślę, że jego żona była zachwycona podobnym wynikiem. Nie zgadzam się z taką decyzją, ale dobrze to rozumiem.

Wychodząc z aktorstwa "Walking Dead", Lincoln zamierzał podjąć dyrektora dziesiątego sezonu serii, ale ze względu na okładziny na wykresie roboczym, został zmuszony porzucić ten pomysł. Niemniej jednak Lincoln nadal pozostaje częścią "Chodzącym martwym". Jak wiesz, w przyszłości musi istnieć pełnometrażowa spin-off z serii flagowych, w środku, którego będzie Rick Gilmers. Prawda, data premiery obrazu nie jest jeszcze zgłoszona.

Czytaj więcej