Danya Gurir na osiem sezonów "chodzących martwych" grało odważnych fanów Brave Mishonn i bardzo kochanych fanów, ale jej czas w serii dobiegł końca. Ostatnie dni na zestawie prawdopodobnie zostaną zapamiętane przez aktorkę przez długi czas, ponieważ jej koledzy o tym zadbali.
W wywiadzie z rozrywkowym cotygodniowym Gurir, powiedziano mu, że zakończenie filmowania dla niej było "bardzo emocjonalne" i przyznał, że "był naprawdę zdumiony, jak bardzo miłość otrzymała od innych". Ale to oczywiście nie wszystko. Biorąc pod uwagę, jakie wydarzenia rozwijają się w "Chodzącym martwym", byłoby dziwne, jeśli aktorzy i załoga filmowa była utrzymywana z Prank w Ducha Wystawie.
W końcu, kiedy koledzy inspirowani ciepłą postawą, Danai wrócił do jego przyczepy, "odkrył tam około 50 zombie". Aktorka z śmiechem powiedziała, że "byli wszędzie - leżał na kanapie, siedział na krzesłach", a niektóre z nich wziął prysznic. Tak, taka niespodzianka na pewno nie zapomni, a Gurir przyznał, że trudno było odejść.
Kochałem rodzinę, którą tam miałem. Możliwość bycia częścią tego stała się prawdziwym prezentem,
- powiedziała.
Smutek ze względu na wyjazd, Danai doświadcza również jej kolegi Norman Ridus, który grał Daryla Dixona. Zauważył, że zdolność aktorki w specjalnym podejściu do każdego etapu niewiarygodnie zainspirował go i stracił kogoś, z kim miałeś taki bliski związek, bardzo ciężko.
Ostatni epizod z udziałem Gurira zostanie pokazany w dziesiątym sezonie "chodzenia zmarłych", który teraz wychodzi na amerykańskiego kanału telewizyjnego AMC.