Seria "The Walking Dead" zajmowała umysły widzów przez dziesięć lat, pokazując realia świata po apokaliptic, w którym nieliczni ocalałych powinni walczyć z krwiratywnymi zombie każdego dnia. A Norman Ridus (Daryl) wie, dlaczego show nie traci swojej popularności.
W jednym z ostatnich wywiadów, aktor przyznał: Cała sprawa jest to dzięki doskonałych scenariuszom "chodzącego martwego" stale kupować przez nowe znaki i linie fabularne, nieprzerwanie kontynuując ruch do przodu. Ridus porównał serię z wirusem, wyjaśniając, że również "musi stale dostosowywać się do środowiska".
Co jest dobre na naszym wystawie, więc to właśnie nigdy nie stoi. Stale się zmieniają,
- Norman zauważył.
"The Walking Dead" został już przedłużony do 11 sezonu, a przemówienie o zamknięciu pokazu jeszcze nie odchodzi, przynajmniej twórca eponimowej komiksu Robert Kirkman został już ukończony fabułę w lecie ubiegłego roku . Bądź tak, jak może Ridus zamierza pozostać w serii do ostatniego.
Byłem na wystawie od samego początku i chcę być w tym, gdy się skończy. Po prostu nie wiem, kiedy nadchodzi finał,
- przyznał.
Również aktor wyraził nadzieję, że showranner nie obróciłby serii do zwykłych pieniędzy, aby zarabiać pieniądze.
Mamy wielu kreatywnych pracowników, ale jeśli show trwa 20 lat, stanie się słabsze, a nie ma sposobu, aby go uniknąć
- powiedział.
Przypomnijmy, że nowe odcinki dziesiątego sezonu "Walking Dead" idą na kanale amerykańskim AMC w każdą niedzielę.