Faktem jest, że od 2015 r., Kiedy jej jedyny syn Andrei, urodzony w małżeństwie Igor Livanovem, zmarł, nie doświadcza spokoju umysłu. Aktorka stale jest w depresji, a podróż do niezamieszkanej wyspy jest jedyną okazją do odwrócenia uwagi od tragedii. "Boli mnie i straszny, ale wiem, że Andryushka chciałaby, że byłem pijany w tej podróży, a może zrobię to dla niego", Irina przyznała podczas tajnego głosowania. Pomimo faktu, że aktorka nie pochwalina doskonałej formy fizycznej i nawet nie wie, jak pływać, drużyna drużyna przyszła do duszy jej lekkiego temperamentu i pragnienie zawsze przybycia na ratunek. Jeśli chodzi o pierwszy outsider, w zeszłym tygodniu pokaz "Ostatni bohater" opuścił Arthur Smolyaninov, zaskakując wszystkim swoim nie-doradcą.
Посмотреть эту публикацию в InstagramПубликация от Irina Bezrukova (@irina_bezrukova_official)
Przypomnijmy, że syn Iriny Bezrukova - 25-letni Andrei Livanov, zmarł w domu 14 marca 2015 r. W wyniku tragicznej szansy - wsunął się na podłogę kafelkowaną w łazience, uszkodzenie Cranknaya okazało się śmiertelne .