Jean-Claude Van Damm pomógł uratować szczeniaka Chihuahua przed śmiercią

Anonim

Jean-Claude Van Damm wstał na trzy miesiące Puppy Chihuahua, który groził spaniem z powodu problemów z dokumentami. Dwa miesiące temu, Oslo a rezydent, Norwegia, kupiła szczeniaka od bułgarskich hodowców wzdłuż pseudonimu i zabrał go do weterynarza. W klinice stwierdzili, że psy nie są w porządku.

Okazało się, że została sprowadzona do Norwegii na fałszywych dokumentach, więc PET nie mógł zarejestrować się w kraju. Właściciel próbował zwrócić psa do Bułgarów, ale nie zaakceptował tego. Albo też nie mógł mu pomóc. W rezultacie, zgodnie z prawami Norwegii, Puppy postanowiono sadzić.

Wtedy właściciel postanowił stworzyć petycję online. Do wielkiej fortuny Jean-Claude Van Damm dowiedział się o problemie, kochanka psów, właściciela Chihuahua, troszcząc się o zwierzęta. Uwaga gwiazdy pomogła przejść. Nazwał fanów, aby podpisać petycję, a także odwołał się do władz Norwegii:

Błagam cię na cześć moich urodzin, zmień swoją decyzję o psie. Tak, dokumenty były źle zrozumiane, wystąpił błąd. Jeśli musisz zapłacić karę - zapłacę. Ale nie możemy zabić tego chihuahua!

Odwołanie Van Dammy przyciągnęło wiele uwagi, a władze Norwegii wciąż zdecydowały się opuścić psa żywy. Ale teraz poprosili, żeby zabrać ją z powrotem do Bułgarii. A właściciel zamierza walczyć o opuszczenie szczeniaka na siebie.

Czytaj więcej