Gwiazda serii "Big Little Lie" Aleksander Skargard ostatnio wspólnego wspólnego współdzielonego myśli o historii, co uczyniło go sławnym. Należy zauważyć, że ta seria była bardzo udana i natychmiast uwielbiała publiczność.
44-letni aktor przyznał, że nie mógł odpowiedzieć na pytanie o to, czy seryjny warto czekać na trzecią część. "Nie mam koncepcji, nie sądzę. Wygląda na to, że każdy już przyjechali do jakiegoś wniosku i czuli, że wszystko jest już powiedziane. Ale kto wie: "Aktor odpowiedział tajemniczo.
Aleksander Skargard dodał, że strzelanie w "Big Little Lies" stało się dla niego niesamowitym doświadczeniem. "Pracując nad materiałem, który jest tak wspaniały, z najlepszymi aktorami na świecie - jaka jest przyjemność", wspólna gwiazda.
Uwaga, w ubiegłym roku kolejna gwiazda tej serii Nicole Kidman przyznała, że rozpoczęła się praca nad nowym sezonem. Aktorka powiedziała, że Liana Moriarty, autor powieści, zgodnie z którym usunięto pierwsze i drugie sezony "Big Little Lies", pracuje nad kontynuującą historią. "Pracujemy nad nowym sezonem, ponieważ kobiety chcą kontynuować" - powiedziała aktorka.
Przypomnijmy, że pierwszy sezon serii o morderstwie, który wydarzył się w szkole charytatywnej, został wydany w 2017 roku. Seria o przemocy domowej i losu kobiet znalazła odpowiedź w sercach wielu widzów.