Executor roli Palpatine był zaskoczony zwrotem nie mniej fanów: "Myślałem, że to martwe!"

Anonim

"Star Wars: Skywalker. Wschód słońca "w końcu dotarł do ogółu społeczeństwa, ale reakcja na długo oczekiwana folia była niejednoznaczna. Jednym z głównych tematów do dyskusji wśród fanów - jak właściwy był nieoczekiwany powrót z nieistnienia cesarza Palpatine, który został zabity przez Anakina Skywalkera w odcinku "Zwróć Jedi". Okazało się, że w jednym czasie "Zmartwychwstanie" Palpatine stało się niespodzianką nie tylko dla miłośników "Star Wars", ale także dla aktora Yen McDeammid, który spełnia rolę potężnego Sithy.

Executor roli Palpatine był zaskoczony zwrotem nie mniej fanów:

Myślałem, że jestem martwy! Myślałem, że nie żyje. W końcu, w trakcie "powrotu Jedi", zostałem upuszczony do galaktycznego piekła, skąd nie jesteś wybrany przy życiu. Kiedy dowiedziałem się, że wrócę, zawołałem: "Och, więc wraca?". I George [Lucas] dla mnie: "Nie, on wciąż martwy". [Śmiech] Więc po prostu zgodziłem się z tym, co jest. Ale w tym czasie, oczywiście, nie wiedziałem, że będę musiał grać w serii prequelov, więc w rzeczywistości Palpatyna nie była martwa, ponieważ pójdamy do przeszłości i widzimy to młodych. Ale potem byłem bardzo zaskoczony

- powiedział McARDemid w wywiadzie z cyfrowym szpiegiem.

Executor roli Palpatine był zaskoczony zwrotem nie mniej fanów:

W Skywalle. Sunrise "Palpatine pojawił się na ekranie po jego rzeczywistej śmierci. W tym filmie główny złoczyńca "Gwiezdnych wojen" wygląda jeszcze bardziej złowrogich i zepsuty, co dodaje mu teksturę. Jednak, mimo to, wiele wydawało się, że najnowsza trylogia potrzebowała nowych charyzmatycznych antagonistów, a nie w powrocie postaci, która została wymyślona przez kolejne czterdzieści lat temu.

Czytaj więcej