Stephen Amell zareagował na szokujący los strzał w "kryzysie na niekończących się lądach"

Anonim

UWAGA, SPOILERY!

Pierwszy odcinek długotrwałego skrzyżowania "kryzys na niekończących się lądach" zakończył się fanom wszechświata boomu o ogromnej stracie. Oliver Quen postanowił walczyć aż do śmierci, tylko po to, by zaoszczędzić z zniszczenia mieszkańców Ziemi-38.

Публикация от Stephen Amell (@stephenamell)

W wywiadzie z rozrywką dziś wieczorem filmografia, która odegrała rolę Quina Stephen Amell udostępniła, że ​​"był bardzo podekscytowany, ponieważ nie widział, co wszystko idzie". Jednocześnie aktor podkreślił, że "myśl o różnych scenariuszach, które mogłyby ukończyć podróż Oliver."

Stephen Amell zareagował na szokujący los strzał w

To nie jest tajemnicę, że życie bohatera była w niebezpieczeństwie, a fani doświadczyli dla niego od monitora w siódmym finale sezon stwierdził:

Widziałem twoją przyszłość, Oliver. Indirogo i nieuchronnie. Widziałem, że umrzesz.

Amell zauważył, że w rzeczywistości twórcy serii szczerze mówiąc, aby umieścić koniec fabuły jego charakteru, ale ze względu na ich powodów, wielu zaczęło myśleć o pewnej kolei, która zwróci Quina do życia.

Stephen Amell zareagował na szokujący los strzał w

W rezultacie strzała zmarła otoczony przez przyjaciół, a według Stephena bardzo trudno było strzelać tej sceny:

Wyraźnie pamiętam, jak spojrzałem na Melissa (ok. Benonistę), a ona płakała, bo to było naprawdę smutne.

Istnieją jeszcze cztery epizody "kryzysu", który zostanie wydany na ekranach 9 i 10 grudnia, a także 14 stycznia.

Czytaj więcej