"Nie mogłem przestać się śmiać": Tom Holland przemówił o nieudanych próbkach w "Star Wars"

Anonim

W nowym wywiadzie z gwiazdą Backstage "Man-Spider" Tom Holland powiedział, że próbował roli Finn w "Star Wars", ale w końcu otrzymał John Boyager. Aktor zapobiegał jego mieszaniu.

"Pamiętam, że już minęłam cztery i pięć przesłuchań. I pokazaliśmy scenę z jedną damą, trzymaj pana, który przedstawił droid. Mówię: "Musimy wrócić do statku!" I odpowiada: "BIP, BUP-BOOP, BIP-BIP". Nie mogłam przestać się śmiać. To było bardzo śmieszne. Ale jednocześnie byłem niezręczny, ponieważ bardzo starała się przedstawić droid lub jak się tam nazywają. Oczywiście nie otrzymałem roli. To nie była najlepsza w mojej chwili ", dzielił Holandia.

A John Boyega, który grał Finn i, niewątpliwie, po uczestnictwie w Star Wars, stał się bardziej znany, pozostał nieszczęśliwy ze swoim bohaterem i stwierdził, że po zatwierdzeniu do roli stoi rasizm. W wywiadzie z GQ aktor powiedział, że zagrożenia wpadały na swój adres ze względu na fakt, że on, czarny, będzie zagrał atak samolot. "Upadłem szansę w branży, co nie było dla mnie gotowe. Nikt inny nie powiedział, że z tego powodu będzie bojkotem film, nikt nie zagraża śmierci w sieciach społecznościowych, stwierdzając, że nie powinien grać w samolotu ataku ze względu na kolor skóry, "John skarżył się.

Według niego, Disney najpierw przekroczył i reklamowali czarnych aktorów, a następnie "rozmieszczony na tle". BoyeGie zauważył również, że twórcy zapłacili znacznie więcej uwagi na postacie Daisy Ridley i Adama.

"Co powinienem powiedzieć? Co lubię uczestniczyć w filmie i czy to wspaniałe doświadczenie? Powiem, że kiedy rzeczywiście będzie tak, "Jan podsumował.

Czytaj więcej