Studio Columbia zdjęcia chciał usunąć jedną z najjaśniejszych scen z "Karate faceta"

Anonim

Pisarz "Karatista facet" Robert Mark Camemani opowiedzieli o incydencie, który wydarzył się przy tworzeniu pierwszej części kultowej franczyzy. W rozmowie z publikacją, Uproxx, autor pamiętał, jak prawie z walką musiał bronić jednego z najbardziej emocjonalnych odcinków oryginalnej taśmy w 1984 r. - Scena, w której pan Miyagi (Pat Morita) opłakuje swoją późną żonę.

"Studio Columbia chciała wyciąć ten fragment z filmu. Producent Jerry Weintraub nalegał również na usunięcie. Wręcz przeciwnie, twierdził, że jest to serce filmu. Dyrektor John Evidsen został ze mną uzgodniony.

W kreatywnej bitwie z przywódcami Camemanów było nawet konieczne przekonanie dawnego szefa Frank Cena studia, aby zorganizować programy testowe, aby przetestować reakcję publiczności na ten fragment:

"Poszedłem bezpośrednio do Franka i zagrałem przebiegłym karcie - jako mentor zapytał go:" Frank, proszę, błagam cię. Sprawdź scenę za pomocą programów testowych. Jeśli nie działa, możesz usunąć go bez litości. " Słuchał mnie i wszystko się okazało. Wtedy są wiele źli. "

Playright jest przekonany, że scena chciała cięć, tak że taśma otrzyma więcej sesji w kinach, a nie ze względu na motywy artystyczne, jak zostały wyjaśnione. Cameman uważa, że ​​dzięki tak szczeremi chwilami, facet Karatystów zdołał sprawdzić czas i umieścić początek franczyzy.

Czytaj więcej