Ilyashenko poprosił o wydalenie go z "ostatniego bohatera": "Jestem eleganckim pudlem Moskwy"

Anonim

Pewnego dnia, Lucker Ilyashenko na YouTube-Show "Talking Heads" przyznały, jak była trudna w projekcie "ostatni bohater". Gwiazda "Sweet Life" uczestniczyła w ostatnim sezonie pokazu i marzył o powrocie do Moskwy. Gdy aktorka przyznała, była bardzo niewygodna żyć na wyspie. Ponadto udział w projekcie okazał się traumatycznym doświadczeniem. "Wydaje mi się, że nie wyrzuciłem tam. Byłem bardzo ciężko. W ogóle nie jestem bohaterem. Jestem eleganckim pudlem Moskwy, potrzebuję miękkiej poduszki, aby wszystko było dobre do jedzenia, aby nikt nie będzie walczył z moją woli, ponieważ miałem tam uczucie, że byłem w strasznym tropikalnym więzieniu - powiedział Ilyashenko.

Również gwiazda zauważyła, że ​​nieustannie myślał o tym, jak szybko opuścić "ostatni bohater". To prawda, że ​​nie pokazano to w telewizji. "Zapytałem do domu. Od pierwszego dnia skazał uczestników, aby wyrzucić mnie na jakieś spotkanie. Krzyknąłem w pewnym momencie, zacząłem jęczeć - powiedziała Luchery. Zaznaczyła nawet Arthura Smolyaninova, który wszedł w konflikt z innymi uczestnikami i z tego powodu szybko opuścił show.

Część "bohaterów" poszedł do sztuczki, tylko dla jakoś znaleźć okazję palić na wyspie. "Ludzie poprosili papierosy. I szantaż i agresywnie. Nawet wkładają warunki: "Nie będziemy uczestniczyć w konkursie, jeśli nie zostawiasz nam byka", powiedział Ilyashenko. Aktorka wyjaśniła, że ​​w przeciwieństwie do innych, marzył o słodkim, chociaż stara się przestrzegać zdrowego odżywiania. Po powrocie do domu kupiła nawet koksę i snickers i był szczęśliwy.

Czytaj więcej