Michael Douglas: Rak przyniósł mnie bliżej swojej żony

Anonim

Niemniej jednak aktor przyznał, że po ośmiu tygodniach wyczerpujących chemioterapii i napromieniowania pomyślał o tym, co mogło umrzeć: "Pomimo stosunkowo małych szans, nadal miałem okazję umrzeć. Ale jednocześnie studiowałem wszystkie statystyki i nie myślałem o życiu ani śmierci. Myślałem o tym, czego potrzebuję, aby wyleczyć. Więc nie kopałem w mojej duszy, aby znaleźć nowe powody. Poziom chemioterapii, dawka napromieniowania, którą mi dali, była maksimum. To niesamowite, że prawie zabijają osobę, by przywrócić go do życia. "

Czy Michael Douglas pozbył się raka, w końcu będzie znany w styczniu. Według aktora, wszystko to wynika z uzależnienia od alkoholu i nikotyny.

Niemniej jednak, teraz go nie przeszkadza i zyskuje energię, podpisując umowy na strzelanie w filmach i odpoczynek z rodziną w Disneylandu.

Przy okazji, w jaki sposób sam Douglas przyznaje, że jego choroba poprawiła swoje relacje z żoną Catherine Zeta Jones. W końcu stali się znacznie bliżej siebie: "Rak pokazał mi, że taka rodzina jest w rzeczywistości. Pokazał mi dużo tego, czego nawet nie podejrzewam i nie sądzę.

Czytaj więcej