Ben Affleck Left Jennifer Garner Emocjonalny

Anonim

Ben Affleck i Jennifer Garner zaczęli się spotykać w 2004 roku. Rok później się pobrali, urodzili się trzy dzieci. Ale w 2015 r. Para oświadczyła rozwód, aw 2018 roku został ostatecznie rozdzielony. Według Ben, rozwód przyczynił się do uzależnienia od alkoholu, które stało się silniejsze niż im więcej problemów pojawiło się w jego związku z żoną.

Ben Affleck Left Jennifer Garner Emocjonalny 92720_1

Prezenter przeczytał słowa z notatki Aflek, w której dziękuje swoją dawną żonę:

Chcę powiedzieć swoje podziękowania. Dziękujemy za bycie troską, uprzejmi, odpowiedzialną mamą i tylko wspaniałą osobą.

Podczas rozmowy, 47-letni Affleck przyznał, że nigdy nie myślał, że jego walka z zależnością doprowadziłaby do rozwodu z Garner.

Nie chciałem rozwieść. Naprawdę nie chciałem, aby nasza rodzina podzieliła się. Wszystko to jest bardzo denerwujące, ponieważ oznacza to, że nie jestem tym, dla którego przyjął. Rozwód przyniósł mi dużo bólu i rozczarowania. W sobie,

Powiedział Ben.

Ben Affleck Left Jennifer Garner Emocjonalny 92720_2

W ostatnim wywiadzie z New York Times Affeck dotknął także tematu rozwodu z Jenniferem i nazwał go "największym żalem w swoim życiu".

Uczucia wstydu i żal są bardzo toksyczne. Po prostu gotujesz w trucizie, obrzydliwe uczucie niskiej poczucia własnej wartości i obrzydzenia. Na początku widziałem stosunkowo dobrze, nie przekroczył granicy. Ale kiedy moje małżeństwo zaczęło się rozpadać, zacząłem pić coraz więcej. To było w latach 2015-2016. Moja pijaństwo oczywiście powodowało jeszcze więcej problemów rodzinnych,

- przyznał.

Ben Affleck Left Jennifer Garner Emocjonalny 92720_3

Aktor był traktowany kilka razy w centrum rehabilitacji, był ostatnio 40 dni w sierpniu 2018 roku. Po napisaniu na instagramie:

Ukończyłem czterdziestokojowy pobyt w centrum leczenia uzależnienia od alkoholu i pozostać na leczeniu ambulatoryjnym. Walka przeciwko wszelkim uzależnieniu jest ustawiczna i trudna walka. To jest zaangażowanie w pełnym wymiarze godzin. Walczę na siebie i mojej rodziny.

Czytaj więcej