Stwórca "Powrót do przyszłości" na przykładzie "Star Wars" wyjaśnił, dlaczego 4 części nie są

Anonim

W przeciwieństwie do firmy Disney, która po zakupie Lucasfilm w 2012 r. Za 4 mld USD, może sobie pozwolić na ile nowych "Star Wars", Universal Picture Studio nie jest w stanie przetestować podobnej sztuczki z uroczą przez wielu franczyzy "z powrotem do przyszłości". Powodem jest to, że reżyser Robert Zedekis i pisarz Bob Gail stanowczo odmawiają wykorzystywania swojego projektu, a także dać mu prawa jakiejkolwiek innej strony. W wywiadzie ze współpracownikiem Gail wyjaśnił:

W ramach tej trylogii powiedzieliśmy wypełnioną historię. Jeśli zdecydowaliśmy się wziąć inną część, poradzimy sobie z Michaelem J. Foxem, który w przyszłym roku obróci się 60. Ponadto cierpi z powodu choroby Parkinsona. Czy chcemy zobaczyć 60-letni Marty MacFash z chorobą Parkinsona? Czy chcemy go zobaczyć w wieku 50 lat z tym samym dolegliwością? Odpowiem: "Nie, nie chcesz tego widzieć".

Ale w tym samym czasie nikt nie chce się "z powrotem do przyszłości" bez Michaela J. Foxa. Porównania z oryginałem byłyby nieuniknione, ale jest tak jasne, że nie można powtórzyć, co już tam jest. Wielokrotnie widzieliśmy sequels, które są wiele lat po oryginale, a potem ludzie mówią: "Ach", ukryte zagrożenie ". Prawdopodobnie moje życie byłoby lepsze, gdybym nie widziałem tego filmu. " Jest wiele innych podobnych przykładów. "

Aby położyć punkt w tej dyskusji, Gale powiedział, że autorzy "z powrotem do przyszłości" mogą być porównywane z dumnymi rodzicami, którzy nie będą dawać swego mózgu w prostytucji ze względu na korzyści finansowe.

Czytaj więcej