Dyrektor "Logan" wyjaśnił, dlaczego nie bali się zabijać Wolverine

Anonim

Idąc Logan, wielu fanów fanów "X-pewien" wiedzieli, że ten film byłby ostatnim dla Hugh Jackman na obrazie Wolverine. Niemniej jednak nie każdy był gotowy, aby emocjonalne zawiesia amerykańskie, że scenarzysta i reżyser "Logan" przygotowywali dla nich Jamesa Mangold. Śmierć bohatera stolicy była końcem tej zapierającej dech w piersiach podróży, która stała się jednocześnie oszukana i nadwyżka wizualnych oczekiwań.

Dyrektor

Komentowanie śmierci Wolverine, Mangold w wywiadzie z ComicBook powiedział:

W tym procesie zaangażowani jest mniej osób niż może pomyśleć. Na początku byli tylko ja i Hugh [Jackman]. Ponieważ ten film myślał jako ostatni dla niego, wydawało się logiczne, że albo pójdzie do zachodu słońca, albo umrze. Musiało wymyślić pewną kurtynę do tej historii. To jest logiczna lokal, prawda? Albo będziemy mieli finały w stylu "Shane", gdy bohater dał, lubisz, aby go zabić. Pierwsza opcja została użyta we wszystkich poprzednich filmach o Wolverine, ale tym razem zasugerowała się inna decyzja. Było poczucie końca, że ​​konieczne było ucielenie na ekranie, przynosząc linię pod wieloletnim dziedzictwem Hugh w tej roli.

Dyrektor

Mangold powiedział również, że Fox Studio bez wahania zgodziła się z decyzją o zabijaniu Wolverine na końcu Logana. Według dyrektora wszyscy dostrzegali taki wynik jako nieuniknione, ale naturalne, ponieważ było to zakończenie długiej legendy.

Czytaj więcej